Prawidłowe odżywianie to podstawa, dzięki której nasze dzieci są w stanie rosnąć oraz odpowiednio się rozwijać. W pierwszych miesiącach życia noworodki spożywają głównie mleko matki, które dostarcza do ich organizmu wiele cennych składników, witamin oraz minerałów. Po ukończeniu szóstego miesiąca życia dieta malucha powinna być jednak stopniowo urozmaicana. Większość rodziców niestety obawia się wprowadzania do jadłospisu dziecka zdrowych tłuszczy. Dlaczego? Sprawdź!

Dlaczego obawiamy się tłuszczy w diecie dziecka?

Dla większości rodziców olej słonecznikowy czy inny rodzaj tłuszczu to składnik, którego należy unikać jak ognia. Powszechnie uważa się bowiem, że produkty te przyczyniają się do rozwoju licznych chorób czy występowania otyłości wśród dzieci. Musimy jednak pamiętać, że tłuszcze można podzielić na dwa podstawowe rodzaje – zwierzęce oraz roślinne. O ile te pierwsze naprawdę są w stanie zaszkodzić naszemu maluchowi, to w przypadku drugiej grupy nie powinniśmy mieć żadnych obaw. Naturalne tłuszcze roślinne powinniśmy zatem stopniowo wprowadzać do jadłospisu naszych pociech. Na początek najlepiej sprawdzi się np. olej z czarnuszki. Właściwości tego produktu sprawią, że dziecko zawsze będzie pełne energii, a dodatkowo nie powinny pojawiać się u niego m.in. problemy z zaparciami. 

Kiedy możemy zacząć wprowadzać tłuszcze do diety dziecka?

Zdrowe tłuszcze należy stopniowo wprowadzać do diety dziecka, które skończyło sześć miesięcy. Jest to bowiem idealny wiek, by powoli zmieniać sposób odżywiania pociechy. Początkowo należy oczywiście pamiętać o umiarze. Po ukończeniu pierwszego roku życia organizm naszego dziecka będzie jednak domagał się większej ilości zdrowych tłuszczów roślinnych. Szacuje się, że składnik ten powinien stanowić ok. 30 procent diety “roczniaka”. W tym okresie należy zatem sięgać po olej z czarnuszki czy olej lniany. Właściwości naturalnych tłuszczy należy zatem docenić zdecydowanie wcześniej niż myśli większość rodziców. 

Jakie oleje sprawdzą się najlepiej?

W diecie dziecka powinniśmy uwzględnić przede wszystkim zdrowe tłuszcze roślinne. Najlepiej sprawdzą się oleje nierafinowane, czyli tłoczone na zimno. Są bowiem bogate we wszelkie substancje odżywcze, minerały oraz witaminy. Podczas ich pozyskiwania, ziarna podgrzewane są jedynie do 38-40 stopni Celsjusza, dlatego nie tracą swoich cennych właściwości. Oleje nierafinowane powinny być jednak spożywane tylko na zimno. Nie możemy zatem używać ich do pieczenia czy też smażenia. 

Co dają naszemu dziecku zdrowe oleje?

Naturalne oleje, tak jak już zostało wcześniej wspomniane, dostarczają do organizmu dziecka wiele cennych substancji, minerałów, takich jak wapń, żelazo czy magnez oraz witamin z grupy A, B, C czy E. Dodatkowo dzięki nim lepiej przyswajane są wszelkie składniki odżywcze. Zdrowe tłuszcze wspomagają również prawidłowy rozwój dziecka, poprawiają pamięć oraz koncentrację, a także dostarczają niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, których ludzki organizm nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować. Warto zatem pamiętać, by każdego dnia nasze pociechy spożywały odpowiednią ilość zdrowych tłuszczy roślinnych.